Zdarza się tak, że fotograf, którego para miała na oku od początku planowania ślubu ma zarezerwowany termin. A musicie wiedzieć, ze w naszym foto-świecie dzieje się od dłuższego czasu rewelacyjnie i polecamy się nawzajem. Tak bardzo się cieszę, że Piotrek, który mnie polecił Ali i Mateuszowi miał już w kalendarzu inna parę. Piotrek, dzięki raz jeszcze! Już od pierwszego spotkania wiedziałam, że to będzie szalony dzień. Absolutnie się nie zawiodłam.
CEREMONIA PEŁNA ŚMIECHU
Zawsze powtarzam moim parom, że nawet w kościele, ba! szczególnie w tym momencie, mają nie zapominać o tym, że to jeden z najbardziej radosnych dni ich życia. Ali i Mateuszowi tak naprawdę wcale nie musiałam o tym przypominać. Od samego początku jak tylko spotkali się w kościele, bo to właśnie przed ołtarzem odbył się ich first look, uśmiechy nie schodziły im z twarzy. Trafili też na świetnego księdza proboszcza, który podłapał panujący klimat. W trakcie kazania zwrócił się do Mateusza: Pamiętaj, że teraz będziesz musiał starać się jeszcze bardziej i nadal obdarowywać Alę prezentami. Kwiatki, czekoladki. No, co tam Ala lubi? Na co Mateusz bez chwili namysłu odpowiedział: piwo! Wszyscy goście, łącznie ze mną zanosili się śmiechem. Zgadnijcie czego później, oprócz długich, szczęśliwych lat z Mateuszem, przyjaciele życzyli Ali : )
BAJKOWY PAŁAC GRĄBKOWO
Moją pracę uwielbiam z wielu powodów, a jednym z nich jest odkrywanie nowych, pięknych miejsc. Od zeszłego roku mam na swojej liście kolejną perełkę, a jest nią Pałac Grąbkowo. Na próżno szukać w nim kryształowych żyrandoli. Znajdziecie za to całe mnóstwo pięknych obrazów, odrestaurowanych mebli, klimatycznych zakątków, 200-letni drzewostan, staw i… basen! Mam nadzieję, że po obejrzeniu zdjęć przepadniecie tak jak ja. Wszystko to zasługa właścicieli, którzy dbają o ten niepowtarzalny klimat. Do tego Pani Karolina tworzy piękne bukiety i dekoracje. Ty razem miała pomoc w postaciach Natalii i Przemka, którzy koordynowali cały dzień. Pierwszy raz współpracowałam w dniu ślubu z wedding plenerami i niesamowicie się cieszę, że trafiłam właśnie na Natalię i Przemka. Przesympatyczni, kreatywni i bardzo żywiołowi! Szaloną imprezę rozkręcił rewelacyjny Adam Zawicki., a Ala i Mateusz, razem ze swoimi przyjaciółmi mocno podkręcali taneczne tempo. Raz jeszcze ogromnie Wam dziękuję, to była prawdziwa petarda!
Obłędna suknia Ali jest projektu Agaty Wojtkiewicz, a znalazła ją w Atelier Miłość.
Komentarze