Cześć, jestem Ola!
Pełen pozytywnych emocji zwierzak stadny. To właśnie ludzie przyciągają mnie do fotografii. Możliwość zamknięcia w kadrach całej masy niesamowitych wzruszeń i radości oraz opowiadania wyjątkowych historii, po prostu mnie uszczęśliwia.
Moje serducho bije najmocniej dla kochanego męża Piotrka, czarnej Labradorki Fibi i wspaniałych przyjaciół z którymi uwielbiam spędzać czas na odkrywaniu leśnych zakamarków i nowych knajpek z pysznościami.
Uwielbiam światło wschodów i zachodów słońca, jazdę samochodem (gdybyście tylko mogli słyszeć te koncerty…), pobujać w obłokach i wzruszyć się na pięknym filmie, czy pląsać przy ulubionej muzyce. Poznacie mnie po kolorowych skarpetkach – niekoniecznie do pary ; ).
Tyle o mnie! Cieszę się, że do mnie trafiliście i nie mogę się doczekać żeby poznać Was i Wasze historie!